Walka ze stereotypami
Zachęcamy do przeczytania wywiadu przeprowadzonego przez ucznia SP w Kikole w ramach zajęć szkolnych z p. Mieczysławem Sławkowskim.
„Walka ze stereotypami” – wywiad z Panem Mieczysławem Sławkowskim, przewodniczącym Związku Emerytów i Rencistów w Kikole.
My, młodzi, nie zwracamy uwagi na potrzeby osób starszych, a ulegając stereotypom, uznajemy je za osoby zniedołężniałe, nudne i takie, którym brakuje poczucia humoru i chęci do życia. Na szczęście te stereotypy powoli znikają ze świadomości społeczeństwa dzięki aktywności samych seniorów i organizacji ich zrzeszających. Jedną z nich jest Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Kikole, którego wieloletnim przewodniczącym jest Pan Mieczysław Sławkowski, z którym miałem przyjemność przeprowadzić rozmowę na temat aktywności seniorów w naszej gminie:
-Witam Panie Mieczysławie! Czy mógłby Pan opowiedzieć coś o sobie i o działalności związku ?
-Również witam serdecznie! W chwili obecnej liczę sobie nieco ponad 70 lat, z których większość przeżyłem właśnie tutaj, w gminie Kikół. Mieszkam w Jarczechowie, małej wsi oddalonej o 3km od Kikoła. Rencistą i emerytem jestem już od 20 lat. Działalność w związku rozpocząłem ponad 10 lat temu. Aktualnie działam w strukturach związku emerytów na różnych szczeblach.
-Mógłby je Pan nam przybliżyć? ?
-Jest to Koło Związku Emerytów w Kikole, którego jestem przewodniczącym od 9 lat oraz Zarząd Rejonowego Związku Emerytów i Rencistów i Inwalidów w Lipnie i Zarząd Okręgowy w Toruniu.
-Jaką działalnością społeczną Pan się zajmuje ?
-Całe moje życie zawodowe współpracowałem z ludźmi-rolnikami, dlatego po przejściu na emeryturę zaczęło mi brakować tego kontaktu, stąd działalność w związku emerytów, dzięki któremu mogę nadal współpracować z ludźmi i podejmować działania na rzecz lokalnej społeczności.
-Czy czuje Pan potrzebę zmiany świadomości emerytów i środowiska, w którym funkcjonują na co dzień?
-Znając środowisko, widziałem potrzebę uaktywnienia osób starszych i poprawy jakości ich życia. Na terenie gminy Kikół dawniej istniało niewielkie koło emerytów, nie prowadzące znaczącej działalności, dlatego też w 2009 roku z grupą 16 zainteresowanych osób powołaliśmy do życia koło emerytów, którego głównym celem stała się integracja seniorów z całej gminy. Wkrótce okazało się, że pomysł był przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”. Zainteresowanie organizowanymi przez nas spotkaniami i bogata oferta kulturalna i turystyczna przerosły nasze oczekiwania. W obecnej chwili zrzeszamy 71 osób, głównie emerytów i rencistów- rolników z terenu całej gminy. Różnica wiekowa członków jest dość duża. Najmłodsza rencistka ma 54 lata, natomiast najstarsi członkowi, dwaj panowie, mają po 86 lat. Wprowadziliśmy bardzo miły zwyczaj w kole, bo uroczyście obchodzić okrągłe rocznice urodzin. Są wówczas życzenia i kwiaty dla jubilata oraz słodki poczęstunek.
-Czy współpraca z seniorami sprawia Panu satysfakcję?
-Ogromną! Ci ludzie mają dużo radości w sobie i potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem. Organizowanie różnorodnych imprez dla nich i ich zadowolenie daje wiele przyjemności i poczucie dobrze wykonanej pracy. Dlatego wielokrotnie spotykałem się z wyrazami uznania i wdzięczności za możliwość udziału w interesujących wydarzeniach czy zwiedzeniu nowych miejsc. To bardzo miłe i zachęcające do kolejnych przedsięwzięć.
-Czy związek współpracuje z innymi organizacjami zrzeszającymi emerytów ?
-Tak, współpracujemy z działającym od wielu lat w Kikole Klubem Seniora "Jesienny Liść” oraz z innymi organizacjami seniorskimi z terenu powiatu lipnowskiego, np. z Powiatowa Radą Seniorów w Lipnie, z którą organizujemy wyjazdy i spotkania integracyjne.
- Czy jest Pan zadowolony ze współpracy z lokalnymi mediami?
-Uważam ,że na temat życia seniorów ukazuje się zbyt mało informacji. Staramy się w każdym wydaniu "Panoramy Kikolskiej" umieszczać artykuły omawiające naszą działalność, posiadamy stronę Facebookową, na której regularnie umieszczamy opisy naszych działań. Chciałbym, aby w prasie regionalnej ukazywały się częściej wywiady i informacje o działaniach związku, gdyż jest ich stanowczo za mało, a należałoby pokazywać , że jesień życia może być ciekawa i atrakcyjna, że można żyć pełnią życia zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i możliwościami.
-Serdecznie dziękuję Panu za udzielenie wywiadu.
-Również dziękuję, była to dla mnie przyjemność.
Podsumowując, pan Mieczysław to aktywny społecznik, który stara się zintegrować środowisko seniorskie i uatrakcyjnić życie emerytów w naszej gminie. My- młode pokolenie – także w przyszłości będziemy emerytami, dlatego uczmy się szanować i godnie traktować starsze osoby.
Wywiad przeprowadził Kacper Sławkowski