W wodach Jeziora Kikolskiego zorganizowano morsowanie w ramach tegorocznego finału WOŚP!

Jedną z imprez zorganizowanych przez Sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kikole było morsowanie w wodach Jeziora Kikolskiego. Wzięło w nim udział 17 śmiałków, w większości z sekcji „Lodołamacze”, działającej przy Lipnowskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Po rozgrzewce z uśmiechami na ustach weszli sobie do lodowatej wody i bawili się świetnie. Potem równie szczęśliwi i zaróżowieni wyszli na brzeg. Na sam widok można było dostać gęsiej skórki!
Od jakiegoś czasu morsowanie stało się modne i przybywa amatorów lodowatych kąpieli. Jednak zawsze powinna być to przemyślana decyzja. Warto wziąć też pod uwagę swój stan zdrowia, bo nie chodzi tu tylko o to, czy da się tych kilka minut wytrzymać w lodowatej wodzie. Jak radzą doświadczone morsy, do takiej kąpieli trzeba się odpowiednio przygotować. Najważniejsze, aby nie przestawać wchodzić do wody z nadejściem pierwszych chłodów. Dzięki temu organizm stopniowo się przyzwyczaja. Trzeba się też odpowiednio nastawić psychicznie. Nie ulega wątpliwości, że takie kąpiele świetnie hartują organizm.
tekst Małgorzata Chojnicka