Rzeźbi w drewnie emocje
Kazimierz Waliszewski z Kikoła rzeźbi od ponad czterdziestu lat. Jest samoukiem, ale w jego przypadku talent w połączeniu z pracowitością i wytrwałością dał niesamowite efekty. Spod ręki pana Kazimierza wychodzą prawdziwe perełki, które rozjechały się po świecie. Z talentem człowiek się rodzi, ale trzeba dać mu szansę, aby mógł ujrzeć światło dzienne. Pierwsze zadowalające efekty okupione są ciężką pracą, bo nawet diament trzeba oszlifować, by stał się brylantem. Tak było w przypadku naszego bohatera, którego od zawsze ciągnęło, by coś zrobić. Jednak największa fascynacja przyszła podczas szkolnej wycieczki, kiedy zobaczył figurkę słonia, wykonaną z gliny.
Czytaj więcej na : lipno.naszemiasto.pl
tekst