Kolejny raz podziękowaliśmy Niepodległej
Rok 1795 to pamiętna data. Wtedy to właśnie nastąpił trzeci rozbiór Rzeczypospolitej – państwo polskie zostało wymazane z mapy Europy. Tekst „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech”, noszącej później tytuł „Mazurek Dąbrowskiego” lub „Jeszcze Polska nie zginęła”, powstał między 16 a 19 lipca 1797 roku w miejscowości Reggio, w ówczesnej Republice Lombardzkiej – we Włoszech. Napisał go Józef Wybicki - poeta, kompozytor, działacz polityczny - uczestnik konfederacji barskiej i powstania kościuszkowskiego (ostatniego zrywu mającego ocalić Rzeczpospolitą przed utratą niepodległości). W lipcu 1797 roku przyjechał do Lombardii jako współorganizator Legionów Polskich generała Jana Henryka Dąbrowskiego – oddziałów polskich, powstających przy armii francuskiej Napoleona Bonapartego. Polacy wierzyli, że u boku Napoleona wywalczą niepodległość dla Ojczyzny. Pieśń Legionów Polskich we Włoszech została napisana dla uświetnienia uroczystości pożegnania odchodzących z Reggio legionistów i tu została odśpiewana po raz pierwszy. Mazurek Dąbrowskiego towarzyszył Polakom we wszystkich bitwach kampanii napoleońskiej, a także w 1806 roku, kiedy to Jan Henryk Dąbrowski w aurze zwycięzcy znalazł się w Wielkopolsce. Tu mieszkała Basia, która rok później została żoną generała.
Nadszedł czas Księstwa Warszawskiego i już wówczas pieśń Legionów Polskich we Włoszech stała się jakby nieoficjalnym hymnem.
Po upadku Napoleona, w nowo utworzonym Królestwie Polskim pod zarządem księcia Konstantego, brata rosyjskiego cara Aleksandra I, próbowano usunąć tę pieśń z narodowej pamięci. Ale już od powstania listopadowego w 1830 roku znów powszechnie ją śpiewano, jako jedną z najpopularniejszych pieśni patriotycznych.
Pieśń, rozpoczynająca się słowami "Jeszcze Polska nie zginęła...", towarzyszyła życiu narodu, zrywom powstańczym i rewolucyjnym, okresom żałoby narodowej i chwilom obudzonych nadziei. Po odzyskaniu niepodległości "Mazurek Dąbrowskiego" został uznany za hymn odrodzonej Polski. Zarządzenia sankcjonujące wybór pod względem prawnym zostały wydane 15 października 1926 r. Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego uznało pieśń za obowiązkową do śpiewania w szkołach. Po czterech miesiącach, 26 lutego 1927 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło "Mazurka Dąbrowskiego" hymnem narodowym. Podczas II wojny światowej pieśń ta była symbolem polskości i wyrazem wiary w zwycięstwo. Mazurek Dąbrowskiego był śpiewany w oddziałach partyzanckich, w polskich formacjach wojskowych na wszystkich frontach, na ulicach okupowanych miast.
Po zakończeniu wojny zajął bezspornie swoje dawne miejsce.
Od blisko dwóch stuleci nie została wyjaśniona zagadka historyczna: skąd się wzięła melodia, którą cały naród uznaje jako swój symbol?
Wg niektórych badaczy najbliższe prawdy jest założenie, iż Józef Wybicki dla potrzeb swojego tekstu "Jeszcze Polska nie umarła" sam opracował znane mu już poprzednio wątki melodyczne, łącząc je w jedną całość formalną.
Podczas jednego z kursów literatury słowiańskiej w Paryżu, 26 kwietnia 1842 roku Adam Mickiewicz stwierdził: "Sławna pieśń legionów polskich poczyna się od wierszy, które są godłem historii nowej: Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy. Słowa te mówią, że ludzie mający w sobie to, co istotnie stanowi narodowość, zdolni są przedłużać byt swojego kraju niezależnie od warunków politycznych tego bytu, i mogą nawet dążyć do urzeczywistnienia go na nowo..."
Nasza szkoła kolejny raz dołączyła do ogólnopolskiej akcji: „Szkoła do Hymnu”.
Minister Edukacji Narodowej oraz Rada Dzieci i Młodzieży przy Ministrze Edukacji Narodowej zapraszają wszystkie przedszkola, szkoły oraz placówki oświatowe w kraju i za granicą do włączenia się w akcję „Szkoła do Hymnu”. W ramach świętowania 102. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości, uczniowie i nauczyciele zaśpiewali 4 – zwrotkowy hymn narodowy.
Przedsięwzięcie to kontynuacja inicjatywy: „Rekord dla Niepodległej”, w której uczestniczyliśmy obok blisko 24 tysięcy placówek, w kraju i zagranicą.
Ponownie słowa Mazurka Dąbrowskiego wybrzmiały z setek tysięcy piersi Polek i Polaków w kraju i poza jego granicami.
Kolejny raz podziękowaliśmy Niepodległej.
Ireneusz Bednorz